piątek, 8 stycznia 2010

Kilka obrazków z drugiej kliszy

W Hyde Parku. Pogoda pod psem.. nihil novi:


Na Covent Garden z ojcem:


Na Camden Town, dzielnicy najbardziej zwariowanego marketu na świecie:

2 komentarze:

Agata pisze...

cześć ;) czytałam na forum o fotografii, że planujesz przeprowadzkę na lubelszczyznę, gdzie mieszkam. Ja zaczynam przygodę z lomografią, nie mogę zdecydować się na aparat, chciałam Diana F+, ale boję się, że w mojej okolicy (Zamość) nigdzie nie znajdę filmu 120. Z tego co czytałam, to Ty właśnie takiego filmu szukałaś, mogłabyś mi napisać czy znalazłaś (ii przy okazji gdzie i w jakiej cenie? i czy Diana F+ to dobry wybór;)) z góry dziękuję za odpowiedź.

Dagmara pisze...

Cześć! Niestety nie mam pojęcia o lomografii :) Sama fotografuję lustrzankami (cyfrową i średnioformatową).
Co się jednak tyczy klisz, to na forum ktoś polecił zakład foto na Orlej (6?) w Lublinie, byłam, kupiłam klisze, czarno białe do wołania w maszynie były po 22 zł, co nie wydaje mi się przesadną ceną. Mi zależało na czasie, a na spokojnie możesz też poszukać na Allegro!

POzdrawiam