Tęskniłam i tęskniłam. Czekałam aż wrócę i całe dnie będę mogła spacerować po rodzinnym mieście. Wydawało mi się, że czeka na mnie tyle możliwości, tyle zajęć. Minęło dziesięć dni i myślę o ucieczce na wieś, tam czas płynie inaczej, choć te deszczowe dni wszędzie są tak samo szare.
1 komentarz:
pięknie tu u Ciebie tak melancholijnie...
pozdrawiam Maciek
Prześlij komentarz