sobota, 27 marca 2010

Tęskniłam i tęskniłam. Czekałam aż wrócę i całe dnie będę mogła spacerować po rodzinnym mieście. Wydawało mi się, że czeka na mnie tyle możliwości, tyle zajęć. Minęło dziesięć dni i myślę o ucieczce na wieś, tam czas płynie inaczej, choć te deszczowe dni wszędzie są tak samo szare.

1 komentarz:

Maciek - Na Rower! Blog pisze...

pięknie tu u Ciebie tak melancholijnie...


pozdrawiam Maciek