środa, 5 listopada 2008

PS.

Anonimowego trybiku nie trzeba prosić o pomoc. Można mu po prostu zakomunikować, że zostanie na jeden dzień przeniesony do innej części machiny. W końcu czymże jest trybik, jak nie rzeczą? Trybika nie trzeba się pytać, czy może w ogóle zostać na nadgodziny; można mu po porstu zakomunikować, że, jeśli nie zrobi w ciągu dnia tego, co dla niego zaplanowano, będzie siedział tak długo, aż to wykona, by machina mogła sobie spokojnie pracować.

Ale trybik może umieć zrobić tak, żeby wyjść nawet kilka minut przed czasem :)

Brak komentarzy: